Drugie poszycie- szlifowanie
Na początek dwie ważne dla każdego uwagi techniczne!
1. Ponieważ relacja się powoli rozrasta, a będzie jeszcze więcej części, dlatego warto wspomnieć, że wszystkie części relacji znajdują się w kategorii „HMS Victory – relacja”. Kategorie znajdziecie w pasku po prawej stronie ekranu. Drugą opcją odnalezienia części relacji jest użycie wyszukiwarki(na górze paska po prawej stronie). W tytule zmieniać się będą jedynie numery, mimo wszystko zachęcamy do zapoznania się z kategoriami.
2. Kilka osób zadało nam pytanie, dlaczego nie widzi naszych najnowszych postów w aktualnościach facebooka. Aby mieć pewność, że zobaczycie wszystkie nasze posty powinniście wejść na nasz profil, znaleźć i rozwinąć zakładkę OBSERWOWANIE i wybrać WYŚWIETLAJ NAJPIERW. Trzy kliknięcia i nie przegapicie już żadnej najnowszej informacji. Jest to uwaga szczególnie dla osób mniej zapoznanych z facebookiem, dlatego piszemy o tym tutaj. Jeśli nadal będą pojawiały się takie pytania to postaramy się wrzucić instrukcję także na naszym profilu.
Przejdźmy jednak do relacji!
Drugie poszycie w HMS Victory zostało już ukończone. Jak mówi Tomasz, co zresztą widać także na zdjęciach, udało się nadać kadłubowi odpowiedni kształt bez szpachlowania. Oczywiście kadłub nie od razu był gładki i opływowy. Niestety przy tak szerokich i grubych pasach poszycia trzeba było poświęcić ponad 5h na samo szlifowanie. Odbywało się ono z użyciem papieru ściernego, najpierw najgrubszego, a potem stopniowo o coraz niższej gradacji. Karton po zebraniu wierzchniej, utwardzonej warstwy, staje się miękki i ciężki do szlifowania. Rozwiązaniem problemu jest klej CA(popularna kropelka), który po wsiąknięciu utwardza papier.
W ten sposób uzyskano gładką powierzchnię gotową do nałożenia trzeciej, a zarazem ostatniej warstwy poszycia. Kończąc szlifowanie nie ma potrzeby przejmowania się estetyką samej powierzchni, ważne jedynie, aby nie było na niej nierówności. Patrząc na zdjęcia można odnieść wrażenie, że kadłub jest pofalowany. Efekt ten spowodowany jest przebarwieniami na łączeniu pasów, wynikającymi ze szlifowania i zalewania klejem CA. Kadłub jest jednak odpowiednio przygotowany do nałożenia trzeciego poszycia. Wtedy też całość znacznie zyska na wyglądzie.
Oczywiście kolejny etap budowy będziecie także mogli zobaczyć na naszej stronie. Pierwsze efekty już za około tydzień, nie przegapcie następnej części relacji!
Jeśli potrzebujesz powiększyć zdjęcia (szczególnie te zorientowane pionowo), kliknij na nie prawym przyciskiem myszy i wybierz Pokaż obraz.